Wake up call
Do popełnienia niniejszego wpisu skłoniło mnie zachowanie mojego wujka, za którym skądinąd nie przepadam bo jest pierwszej wody burakiem, a który przywitał mnie wczoraj slowami: ale przytyłaś, co? Odpowiedź brzmi: tak. Dodatkowo kuzyn zrobił mi kilka zdjeć i to co zobaczyłam sprawiło że pomyślałam "co to za spaślak??" Od wczoraj o tym myślę i mam tego dość :(