podróż sentymentalna
Dziś Martita przymierzyła moją sukienkę którą kupiłam rok temu na wesele i na Boga! wyglądała w niej o wiele lepiej niż ja kiedykolwiek:). Ty szkieletorze! Chuda maupo! :P Jutro ostatni dzień roboty przed urlopem, moim pierwszym życiu;). 8 godzin i ulecę w stronę zachodzącego słońca. Chociaż tak zupełnie szczerze i otwarcie powiedziawszy, bardziej bywałam wymęczona po 5-dniowym tygodniu pracy. Sama jestem zdziwiona. Czy ja już mówiłam że życie BrzydUli bardziej mnie ekscytuje niż moje własne? Dzisiaj widziałam taki odcinek żeeee... Dżizys nie wiem jak doczekam do jesieni Czasem nawet jej zazdroszczę, tej Uli. Bo niby brzydka, a ładna. I studia dobre skończyła i pracę fajną ma. I się kocha w fajnym mężczyźnie a on w niej się (nie) kocha. Żyć nie umierać. To "(nie)" to tak tylko dla pozorów. No bo po dogłębnej analizie, stwierdziłysmy z Alą że się kocha ale udaje sam przed sobą że nie. Kto by pomyślał że mam 25 lat:P Przejdźmy do konkretów. Co kręci naszym życiem? Jedzonko oczy