:)
Mam dobre wieści :D Poszło kolejne 5kg w odstawkę! :D Zajęło to nieco dłużej niż poprzednie 5, no ale po drodze było weselisko na którym nie wylewałam za kołnierz i jadłam jakieś dziwne rzeczy, choć mało. No i cos tam po drodze mi jeszcze wypadło. Ale kurcze jak mnie się chce chipsów... Zachciało mi się w zeszłym tygodniu w czasie zakupów w Tesco. Ale powzięłam postanowienie że przed wtorkiem (tj przed ważeniem), żadnych chipsów ani innych tego typu śmieci. A teraz ciągle mi się chce, ale coś mnie powstrzymuje :P Chcę i nie chcę. A za niedługo idę do biedronki po jedzonko, poniewaz dostałam nowe menu:) W szoku trochę jestem bo jest bogatsze niż poprzednie. We wszystko bogatsze. Więcej chleba, więcej mięsa, więcej majonezu (wtedy nie jadłam bo mi sie nie chciało kupowac słoiczka dla 2 łyżeczek na 2 tygodnie :P). Mam nadzieję że efekty będą w dalszym ciągu zadowalające :) A w związku ze zbliżającą się wizytą w biedronce, trochę sie obawiam czy podołam odparciu pokusy chipsowej. Za 2 tygo