Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2014

8 weeks baby! 8 weeks!

Po prawie 8 tygodniach czuję się lżej :) W ogóle to idzie mi naprawdę nieźle, obecnie nie myślę nawet o grzesznych jedzeniowych przyjemnościach ;) Nadal nie kupiłam żadnego śmiecia, a od ponad dwóch tygodni jestem spięta na maksa i nawet nie spoglądam w kierunku pracowych ciastek. W środę oblizałam łyżki jak robiłam ciasto dla gości na Tłusty Czwartek, a w Tłusty Czwartek zjadłam kawałek ciasta. Dzisiaj rano się zważyłam i na szczęście nie ma konsekwencji :) Poza tym, moim jedynym słodyczem są banany. Za każdym razem gdy ktoś częstuje mnie gorzką czekoladą a ja odmawiam, to zwraca się do mnie poufale mówiąc, „ale to gorzka jest”. Zastanawiam się, czym to jest spowodowane? Czy tym, że ktoś patrząc na mnie zakłada, że pewnie się odchudzam i dlatego odmawiam? Czy po prostu częstuje mnie gorzką, bo to mniejszy grzech? Więcej motywów nie przychodzi mi do głowy. A ja zwyczajnie nie cierpię gorzkiej i wolę nie tykać słodyczy w ogóle niżbym miała jeść gorzką, a im wyższy procent kakao tym wzra