Biegu biegu biegu bieg bieg bieg

Czas na wpis.

Nie wiem czy istniał ktoś, kto wierzył że dotrwam przynajmniej do połowy treningu biegowego.
Niespodzianka!
Wedle planu powinnam właśnie realizować tydzień 10, ostatni tydzień interwałów, jednak z powodu dwutygodniowej przerwy z powodu choroby, wczoraj zaczęłam 8 tydzień.

Podczas tych 7 tygodni i treningów 3 razy w tygodniu odkryłam, że rzeczywiście jestem podobna do Moniki Geller ;)
Gdy mam cel i plan który do tego celu prowadzi, to jestem zawzięta. Uwielbiam rywalizację - zwłaszcza z samą sobą :P Analizuję dane z Endomondo, porównuję prędkości, tempa i dystanse ;)
W dodatku jestem niewolnikiem planów :P
Nie robię więcej niż w planie, bo wierzę że ten kto wymyślił plan i napisał że mam zrobić 8 interwałów z 5 minutami marszu i 3 minutami biegu w pewnym momencie planu, kierował się wiedzą i doświadczeniem. No wiedział co robi po prostu.
A miewałam propozycje typu: oj tam że masz maszerować godzinę, jak pójdziesz 1,5 to nic ci nie będzie. A właśnie że będzie!

Nie sądziłam także, że jestem zdolna do poświęceń by osiągnąć cel (o ile nie chodzi o żarcie ;) ).
A tu proszę, jestem zdolna do wstania o 5, 6, 7, nawet w dni wolne, by iść pobiegać/pomaszerować.
Oczywiście, głównie podyktowane jest to temperaturą otoczenia, która mnie osobiście nie zachęca nawet do normalnego poruszania się po domu, a co dopiero mówić o wychodzeniu z niego i robieniu czegokolwiek fizycznie ;)
Poza tym lubię poranki, wieczorami jest nie tylko cieplej, ale kręci się kilka razy więcej ludzi, którzy mnie wkurzają swoją obecnością i jest za ciemno. Raz poszłam nad Maltę koło 21:30, godzinę później było ciemno choć oko wykol, a wzdłuż Malty nie ma latarni - podziękowałam ;)

Na Facebooku należę też do grupy dla biegających kanapowców, która aktualnie liczy 4 osoby (hahaha :D ), z czego 3 biegają, i tylko dwie wg mojego planu :D. Prawdziwa grupa pod wezwaniem. Ale wklejamy sobie zrzuty z telefonów i gadamy sobie czasem. Tą drugą osobą, która realizuje mój plan jest facet, chyba ciutkę starszy ode mnie.
Wiem, że nie powinno się nikogo dyskredytować za wyniki, ale rywalizacja z nim jest do kitu, bo gość ani razu mnie nie przeskoczył. Co prawda ja staram się dawać z siebie 100% i nie zawsze się udaje ale przeciwko mnie jest po pierwsze moja masa, a po drugie płeć.
No ale w sumie, nie każdy jest pewnie nastawiony na najlepsze wyniki, grunt że realizuje plan :)
Nie mnie oceniać :) JA lubię się ścigać :D

Pierwszy trening ever: 30 minut marszu.
Myślałby kto: pfff.
Ale dla mnie nie było pfff. Nie było jakoś ciężko, ale w połowie mniej więcej poczułam dyskomfort, jednak przezywciężyłam go i szczęśliwie dotarłam do końca.
Na kolejnym marszu, 40-minutowym, po 2/3 byłam pewna że w życiu nie dam rady maszerować więcej niż 30 minut, a już na pewno nie 50 czy 60, o bieganiu  nie ma mowy! Ale dotrwałam do końca i poczułam się zwycięzcą ;)
Potem już było tylko lepiej :)))

i-ii tydzień1 iii-iv tydzień1


A tak wyglądają statystyki Endo (cała kilometrówka z chodzenia wynosi 49,12km i 18:03:53, w zestawieniu za maj brakuje 5,82 km i 1:04:47 z 1 czerwca)

maj stat

A o marszobiegach napiszę jak już je ukończę, czyli za 3 tygodnie najwcześniej, bo wtedy się kończą wg planu :)

Powoli zaczynam też myśleć o tym jaki plan trenngowy zrealizują jako następny :) Ale to zależy od tego jaki dystans przebiegnę bez przerwy na końcu bieżącego planu. W wersji optymistycznej - zacznę plan na 10km :)

I to tyle póki co, proszę o trzymanie kciuków by mój komp wrócił szybko z serwisu i tanio!!

Komentarze

  1. BRAWO!
    I jaki plan na jesień? w końcu jest odpowiednia pogoda :)
    Ja ruszam znów od poniedziałku jak tylko wrócę z wyjazdów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie nie wiem.
    Myślę o siłowni, bo jednak kolana są mi drogie, a trochę bolą :(

    Trzymam kciuki za poniedziałek :D

    OdpowiedzUsuń
  3. W poniedziałek było jednak testowanie rowerów miejskich za namową S.
    za to wczoraj w końcu odbębniłam fitness i dziś ledwo się ruszam :rotfl:

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

badum bum tsss

mieszek

Tak na szybko :)