Bieganie

Nie rozumiałam tej fali biegowej, nie brała mnie i nadal w sumie nie rozumiem. Nie lubię spacerów bo mnie nudzą, a bieg to taki szybszy spacer ;)
Ale nałożyło się na siebie kilka czynników i oto mam już cały ekwipunek, nic tylko wyjść i zacząć biec:

1. Mój brat biega od jakiegoś czasu, startuje nawet w triathlonie olimpijskim tego lata.
2. Bratowa też biega.
3. Podobno bieganie jest fajne.

Podczas wizyty w Decathlonie (w końcu!) kupiłam buty do biegania - najtańsze jakie rzuciły mi się w oczy i w sumie pierwsze jakie wzięłam do ręki. Ale ładne są i dobrze leżą :P
A w trakcie poszukiwań ich zdjęcia w Internecie, dowiedziałam się że są niezłe dla początkujących, w swojej kategorii cenowej i dość popularne wśród biegaczy.
Oto i one - Kalenji Ekiden 50.
zoom_400PX_mediacom_670950751

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Do tego 2 pary spodni dresowych, 2 koszulki, w tym jedna do biegania i jestem gotowa.

Jako że jestem ciężka, N poradziła mi bym nie biegła od razu tylko najpierw przyzwyczaiła stawy i całe ciało do biegu i po namyśle i nieoczekiwanym linku na wallu na Facebooku, tak właśnie postanowiłam. To wdrażanie potrwa aż 14 tygodni, ale biorąc pod uwagę powyższe, ta droga wydaje się rozsądniejsza niż inne.

Trening "od kanapowca do biegacza"

No to do zobaczenia we wtorek na Malcie!

zacznij-biegac-najbezpieczniejszy-plan-treningowy-od-kanapowca-do-biegacza

Komentarze

  1. BARDZO(!) lubie to! :D
    że też cholera nie mieszkamy w jednym mieście ehhh
    no nic będę kibicować na odległość i podglądać endomondo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. w weekend sobie potuptamy :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. na 100%! jak będzie padać to weźmiemy parasol :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

badum bum tsss

mieszek

Tak na szybko :)