archiwum

No nie było tak pięknie na imprezie.
W sobotę podjadłam jakichś świństw typu delicje czy muffinki i chipsy, w niedzielę to samo i nic poza tym.
Ale impreza udana wielce:)
Już dawno na takiej nie byłam.
Nie spałam ponad 24 godziny a jak zasnęłam wczoraj koło 19 to spałam snem kamiennym do 8 dziś rana.
Za to zniknął mi jeden dzień, dziś cały czas myślałam że jest niedziela.
Piłam też wino wytrawne i półwytrawne i jakis sok pomarańczowy. I kieliszek wódki.
Tort:)
tort
Było naprawdę megafajnie.

A dziś juz powrót na łono MM:
11:30 owsiane płatki z dżemem wiśniowym i maślanką
15:30 smażone udo z kurczaka i fasolka szparagowa
19:30 penne z sosem pomidorowo-pieczarkowym

Spać mi się chce...
A jutro znów chyba pójdę do archiwum.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

badum bum tsss

mieszek

Tak na szybko :)