najtrudniejszy pierwszy krok...





Ready...
Steady...
Go!

Jak to się mawia, pierwsze koty za płoty.
Poczyniłam zakupy na dzień jutrzejszy.
Reszta pojutrze.
Start o 5:35.
Belly dance w toku; tai chi już od jutra.

No jestem pełna nadziei.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

badum bum tsss

mieszek

Tak na szybko :)