szafran

Coś długa przerwa mi się wczoraj zrobiła;).
Obiad miałam wkleić i nie wkleiłam a smaczny mi wyszedł.

Jadłam wczoraj makaron z brokułami i indykiem w sosie serowym z tymiankiem i rozmarynem. (Raczkuję dopiero w używaniu wyrafinowanych ziół:P).
Mówiłam już że kocham tymianek i jestem wielką fanką?
Kocham tymianek i jestem jego wielką fanką :)
Szczególnie tego ekologicznego z Ikei. Jest bardzo aromatyczny i jest go dużo.



Na pierwszą kolację skonsumowałam kanapki z serkiem wiejskim i warzywami. Nie fotografowałam gdyż kanapek z wiejskim to tu u mnie dostatek:P.
W nocy w pracy jadłam jogurt naturalny z pestkami dyni.
Trochę przeszarżowałam z ilością tych pestek, bo zamiast 25g zjadłam 40g, no ale trudno.
Po powrocie z pracy znów kanapki z wieśniakiem i warzywami.

Zaczynam mieć dość wieśniaka.

Ach no i wypiękniałam:P
Kupiłam sobie nowy stanik bo stary za duży i mnie zabijał po kawałku.

Saffron pink/multi Panache Superbra :)



Uwielbiam go za to co robi z moim parapetem:D.
Uwielbiam go za to że jest śliczny.
Uwielbiam go za to że nie wystaje mi z dekoltów.
Uwielbiam go za to że mnie nie piłuje pod pachami.

Z minusów - drogi trochę:( i ramiączka mnie troszkę cisną, ale to muszę chyba po prostu przeczekać:).

Idę porąbać w Simsy trochę.

Komentarze

  1. a czemu w temacie notki jest "szafran" ? :P

    OdpowiedzUsuń
  2. bo saffron to szafran po angielskiemu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. a widzisz :P
    a ja jakoś odruchowo ominęłam wzrokiem nazwę stanika :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

badum bum tsss

mieszek

Tak na szybko :)