antek
Znów wieczór i znow opieram się przemożnej chęci by zacząć notkę od słów: kolejny dzień za mną... :D
Ale rzeczywiście tak jest :)
Dziś:
9:00 kawałek tortu (zupełnie nieplanowany, urodzinowy mojej współlokatorki, nie mogłam odmówic; żałuję bo jak dla mnie za ciężki)
15:00 brukselka i jajka sadzone
21:00 maślanka z kakao i pół pomidora
Odstępy między posiłkami do kitu są. Ale w sumie nie głodowałam więc mam nadzieję że będzie ok.
Denerwuje mnie że to ciągle nie Montignac. Ciągle coś mi wypada.
Ale powoli zbliżam się do ideału :).
Mam cel a na imie mu Antek:)
Dobranoc ósmego dnia:)
Ale rzeczywiście tak jest :)
Dziś:
9:00 kawałek tortu (zupełnie nieplanowany, urodzinowy mojej współlokatorki, nie mogłam odmówic; żałuję bo jak dla mnie za ciężki)
15:00 brukselka i jajka sadzone
21:00 maślanka z kakao i pół pomidora
Odstępy między posiłkami do kitu są. Ale w sumie nie głodowałam więc mam nadzieję że będzie ok.
Denerwuje mnie że to ciągle nie Montignac. Ciągle coś mi wypada.
Ale powoli zbliżam się do ideału :).
Mam cel a na imie mu Antek:)
Dobranoc ósmego dnia:)
Komentarze
Prześlij komentarz