szesnasty z siedemnastym

Całkiem zapominam o tym blogu.
Jedzenie wychodzi mi całkiem naturalnie, na szczęście.
Dziś musiałam tylko powalczyć ze sobą bo strasznie mnie naszło na czekoladę, batonika, cokolwiek.
W zamian nabyłam kefir truskawkowy;)
Marna namiastka ale i tak jestem z siebie dumna:)

Wczoraj było ok:

12:00 owsiane z kefirem owocowym i kiszony ogórek
17:00 jajkownica z pieczarkami i szynką, surówka z pekinki, ogórka świeżego i rzodkiewki z koperkiem

a dzisiaj:

9:30 owsiane z kefirem owocowym
14:00 smażony mintaj, kapusta na gęsto i 2 ogórki kiszone
19:00 kefir owocowy

W weekend mam w planie nagrodzić się deserm w postaci mascarpone z rozpuszczoną czekoladą 70%.
Przychodzi kumpela na ploty i film to sobe zjemy.
I chciałabym spróbować upiec chleb, zgodny z zasadami, z mąki z pełnego przemiału z kapustą kiszoną.



Tak wygląda. Zdjęcie by thinnes.
Nie mogę się doczekać:D

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

badum bum tsss

mieszek

Tak na szybko :)