dzień trzeci

Kolejny dzień za mną.

Zaczął się bez sensu bo zamiast wstać o 10, obudzilam się o 12:06 [sic!].
I okazało się że nie ma mleka.
Tzn to że nie ma mleka okazało się już wczoraj ale założyłam że wstanę wcześniej niż zwykle ostatnio i skoczę do sklepu.
Niestety zanim umyłam włosy i zorganizowałam obiad dla taty który miał się zjawić za godzinę to minęło trochę czasu. I dopiero wtedy poszłam.

Ale dzis będzie jeszcze 3. posiłek.

13:30 płatki owsiane z mlekiem
16:30 bigos, 2 jaja na twardo i ogórki kiszone
20:30 maślanka, jak sądzę

Trochę kiepsko mi dziś ze względu na pewne dolegliwości.
A waga spadła o 1,4 :P
Ale jak wiadomo to tylko woda, i nie byłam dziś po śniadaniu.
Więc w gruncie rzeczy nie ma się co cieszyć.


I to wszystko na dziś:-).
Musze się spieszyć bo nie mam dziś netu, nie siedzę u siebie tylko u brata.
Taki mały dzień dobroci;-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

badum bum tsss

mieszek

Tak na szybko :)